Witajcie Kochani po krótkiej przerwie:) Ostatnio bardzo dużo się dzieje, wyjątkowo jeszcze więcej niż zawsze:) Uwielbiam systematyczność i nadal posty będą pojawiały się co 2-3 dni. Aktualnie przebywam teraz częściej w Krakowie. Przy okazji jest tutaj dużo świetnych miejsc na zdjęcia, zdecydowanie więcej niż w Nowym Targu. Dzisiejszy zestaw składa się z połączenie czerni, szarości oraz dodatków złoto-białych. Dzięki temu, że bluzka jest dłuższa od kurtki, utworzyły się tutaj fajne warstwy. Dodatkowo efekt jest lepszy dzięki spodniom z modnymi przeszyciami, co dodaję stylizacji nieco rockowego klimatu;) Niestety w ciągu dosłownie 2-3 dni zrobiło się niesamowicie zimno i czas teraz na kurtki zimowe, oraz ciepłe swetry. Mimo wszystko zima również potrafi mieć swoje plusy, jakimi są głównie sporty zimowe. Mam nadzieję, że w tym roku jak najwięcej z tego skorzystam. Trzymajcie się cieplutko;*

Cześć Kochani:) Dzisiaj mam dla Was kolejną propozycję zestawu z kozakami nad kolano - czyli totalnym hitem tej jesieni. Bardzo chętnie zaopatrzyłabym się jeszcze w model skórzany i szary, bo jednak takie buty to rewelacja, pięknie wyglądają. Dzisiaj się nie rozpisuję, bo jeszcze sporo rzeczy do zrobienia przede mną;) Zapraszam Was na snapchata: balaczka, gdzie staram się codziennie coś wrzucać:)

Witajcie:) Tej jesieni zdecydowanie króluje u mnie połączenie czerni z szarością. Kolejną rzeczą, która w postach (i nie tylko, bo i na co dzień) przewija się coraz częściej to kapelusz - uwielbiam. Poncho jest bardzo udanym zakupem, kosztowało jak dobrze pamiętam 89 zł w Bershce i często się przydaje. W cieplejsze dni, można go nałożyć np na sweterek czy bluzę, a w chłodniejsze nawet na kurtkę czy płaszczyk. Dodatkowo jest tak spore, że można się nim porządnie owinąć, a dla takiego zmarzlucha jak ja to zdecydowany plus. Mam nadzieję, że taka wersja Wam się spodoba. Zapraszam na snapchata: balaczka, fajnie że jest Was również tam coraz więcej:)

Witam:) Dzisiaj mam dla Was kolejny luźniejszy zestaw. Połączenie czerni i karmelu. Długą bluzę upolowałam niedawno w Croppie na promocji. To już druga tego typu w mojej szafie i jest to jedna z bardziej praktycznych i uniwersalnych rzeczy. Świetna nie tylko w jesienne czy zimowe dni, ale również wieczorami w lecie. Podobne buty prezentowałam w ostatnim poście w kolorze pastelowym, tym razem popularny karmel. Dołożyłam jeszcze torbę w podobnym odcieniu oraz srebrny zegarek, aby całość była ciekawsza. Zapraszam do oglądania zdjęć:)

Witajcie:) W ostatnim czasie pogoda dopisuje i narobiłam mnóstwo zdjęć. Dawno nie było tutaj takiego luźnego zestawu. Przez prawie całe wakacje chodziłam w płaskim obuwiu, za to teraz nadrabiam i przerzucam się częściej na wyższe obcasy;) Poszarpane jeansy widzieliście już na instagramie. Bardzo mi się podobają,  jednak niestety zaufałam opiniom ludzi pod produktem, że rozmiarówka jest zaniżona i wzięłam rozmiar większe. Mój błąd. Zdecydowanie bierzcie spodnie pod swoje wymiary. Mimo wszystko uważam, że takie boyfriendy też wyglądają całkiem "spoko". Na punkcie pastelowych timberków oszalałam zeszłej jesieni. Teraz powróciły do łask i na słoneczne dni są wręcz idealne.