Całuję, A
Witajcie:) Macie czasami taką rzecz w szafie, która bardzo Wam się podoba, ale jakoś nie możecie do niej nic dopasować? Tak miałam właśnie z tymi spodenkami z haftem w kwiaty. Cokolwiek do nich założyłam to wydawało mi się albo zbyt przekombinowane albo coś mi się "gryzło". Chyba po prostu potrzebowałam mieć do nich "dzień", żeby fajnie wszystko dopasować. Początkowo miał być tylko top, zegarek i adidasy, ale dobierając torebkę pomyślałam również o marynarce. Lubię ostatnio takie ciepłe kolory nie tylko w makijażu, ale również w ubiorze:) Podam Wam jeszcze jedną ciekawostkę. Czytając wpisy o mnie mogliście wiedzieć, że przez 6 lat uczęszczałam do szkoły muzycznej na pianino i skrzypce. Wczoraj zrobiłam sesję w miejscu gdzie znajduje się nowy budynek Państwowej Szkoły Muzycznej w Nowym Targu do której chodziłam (budowali go gdy ja już kończyłam swoją naukę), a zaraz obok jest stary budynek, w którym ja miałam wszystkie lekcje. Okropnie zniszczony i malutki (wydawał się dawniej dużo większy, ale ja byłam jednak dzieckiem;) dlatego nawet nie robiłam mu zdjęć, ale mam do tego miejsca ogromny sentyment. Jakby na to nie patrząc 6 lat to sporo czasu (tyle trwa nauka na I stopnia) i mam dużo wspomnień. Mam nadzieję, że polubicie zdjęcia!
całuję, A
Na stronie ZAFUL jest promocja od 10-15% na zakupy przy podaniu kodu ZafulChen
Na stronie ROSEGAL również dostaniecie zniżkę 10-15% na kod: RosegalChen
Witajcie:) Kiedy myślicie o swoich ulubionych kosmetykach do pielęgnacji ciała, to co nasuwa Wam się jako pierwsze? Są takie rytuały pod prysznicem, które uwielbiamy i nie wyobrażamy sobie tygodnia bez takiego małego spa w naszym domowym zaciszu. U mnie od prawie 3 lat są to peelingi kawowe, które wprost uwielbiam. Przede wszystkim za cudowny zapach (nie piję kawy, ale zapach takiego peelingu jest boski) oraz świetne działanie. Uwielbiam raz na jakiś czas wziąć sobie długą kąpiel, wmasować ziarenka kawy w ciało, cieszyć się gładką skórą i intensywnym zapachem jeszcze długo po.
Dzisiaj napiszę Wam o peelingach Mark Scrub, które w ostatnim czasie często używam. Mamy duży wybór ulubionych zapachów, a wszystkie mają za zadanie odżywić skórę, złuszczyć naskórek, wygładzić i ujędrnić ciało. Dzięki olejkom mamy również uczucie nawilżenia, skóra nie potrzebuję dodatkowego balsamu (chociaż ja i tak zawsze uwielbiam dodatkowo użyć balsamu, skóra jest wręcz aksamitna w dotyku). Taki peeling świetnie sprawdza się też w przypadku pomarańczowej skórki, czy do wyrównania koloru po opalaniu i rozjaśnieniu przebarwień. Systematyczne stosowanie pozwoliło mi szybko zauważyć efekty, a w moim przypadku robię to tylko raz na tydzień:)
Wspominałam już dwa razy o zapachu i powtórzę po raz trzeci, że właśnie to lubię w tych kosmetykach najbardziej. Przetestowałam arbuzowy, czekoladowy, do twarzy z olejkiem z drzewa herbacianego i olejkiem jojoba oraz zdecydowanie mój ulubiony kokosowy (snapowicze dobrze wiedzą jak uwielbiam wszystko co kokosowe:). Najważniejsze, że są to kosmetyki w 100% naturalne i nie znajdziemy w nich chemii. Znajdziemy w środku najwyższej jakości kawę Robustę, oleje z pierwszego tłoczenia m.in kokosowy i migdałowy, oraz brązowy cukier i sól morską i witaminę E. Jeśli jeszcze nie próbowałyście peelingów kawowych (a także próbowaliście, ponieważ dla mężczyzn również jest specjalny peeling w ofercie Mark Scrub) to polecam przetestować, a może tak jak ja od prawie 3 lat nie rozstaniecie się już z tym kosmetykiem:)
Dzisiaj napiszę Wam o peelingach Mark Scrub, które w ostatnim czasie często używam. Mamy duży wybór ulubionych zapachów, a wszystkie mają za zadanie odżywić skórę, złuszczyć naskórek, wygładzić i ujędrnić ciało. Dzięki olejkom mamy również uczucie nawilżenia, skóra nie potrzebuję dodatkowego balsamu (chociaż ja i tak zawsze uwielbiam dodatkowo użyć balsamu, skóra jest wręcz aksamitna w dotyku). Taki peeling świetnie sprawdza się też w przypadku pomarańczowej skórki, czy do wyrównania koloru po opalaniu i rozjaśnieniu przebarwień. Systematyczne stosowanie pozwoliło mi szybko zauważyć efekty, a w moim przypadku robię to tylko raz na tydzień:)
Wspominałam już dwa razy o zapachu i powtórzę po raz trzeci, że właśnie to lubię w tych kosmetykach najbardziej. Przetestowałam arbuzowy, czekoladowy, do twarzy z olejkiem z drzewa herbacianego i olejkiem jojoba oraz zdecydowanie mój ulubiony kokosowy (snapowicze dobrze wiedzą jak uwielbiam wszystko co kokosowe:). Najważniejsze, że są to kosmetyki w 100% naturalne i nie znajdziemy w nich chemii. Znajdziemy w środku najwyższej jakości kawę Robustę, oleje z pierwszego tłoczenia m.in kokosowy i migdałowy, oraz brązowy cukier i sól morską i witaminę E. Jeśli jeszcze nie próbowałyście peelingów kawowych (a także próbowaliście, ponieważ dla mężczyzn również jest specjalny peeling w ofercie Mark Scrub) to polecam przetestować, a może tak jak ja od prawie 3 lat nie rozstaniecie się już z tym kosmetykiem:)
całuję, A
biała peleryna/koc we wzorek - ROSEGAL
Witajcie:) Dzisiaj mam dla Was ostatnią i wyczekiwaną sesję z Hiszpanii. Ciężko uwierzyć, że od naszego wyjazdu minęły już 2 miesiące, a wakacje powoli dobiegają końca. Sesję wykonałyśmy bardzo spontanicznie podczas wieczornego spaceru nad oceanem (oj teleportowałabym się do tamtego dnia, bardzo chętnie!). Po drodze zobaczyłyśmy budkę dla ratowników i od razu wiedziałyśmy, że to jest to. Dobrze, że Pivonia wzięła wtedy aparat (przyznaję mojego mi się tachać nie chciało;) i że dodatkowo obie w ostatniej chwili pomyślałyśmy o założeniu wianków. Dodają uroku całej sesji prawda?:) Kontrastujące stroje to już całkowity przypadek, który zauważyłyśmy chyba dopiero na plaży. Podobają Wam się zdjęcia? Jeśli tak, zajrzyjcie również na bloga Pivoni, gdzie też się pojawiły. Ja tymczasem nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu, który już za miesiąc! Gdzie tym razem? Zdradzę dopiero we wrześniu i jestem pewna, że przywiozę Wam kolejną garstkę słonecznych zdjęć:)
całujemy, A i P:*
Witajcie:) Jak Wam mijają wakacje? Mi niestety zdecydowanie za szybko, jednak jako osobie ciepłolubnej to zima zawsze mi się dłuży, a lato wręcz ucieka;) Dzisiejszy strój dnia, mogliście już widzieć na instagramie, gdzie daliście mi znać, że przypadł Wam do gustu:) Czuję się w takim zestawie świetnie, jest idealny na co dzień. Taki krój spódnicy bardzo ładnie podkreśla kobiece kształty, a dzięki krótkiej bluzie i sportowym obuwiu jest bardzo wygodnie. Mój staruszek aparat w ostatnim czasie zaczyna psuć jakość, zdecydowanie czas na zamianę, nie mogę się doczekać lepszej wyższej jakości i piękniejszych zdjęć <3
całuję, A